Autor |
Wiadomość |
Ooja79 |
|
|
Element |
|
|
czesiek |
Wysłany: Sob 3:04, 10 Gru 2005 Temat postu: |
|
w głowie mam mózg, a w sercu komory - chętnie oddam do transplantacji jak już oczka się zamkną (tylko czy ktoś zechce po cześku...) |
|
|
Ciszą_Krzyczę |
Wysłany: Pią 12:05, 09 Gru 2005 Temat postu: |
|
Myśl, którą się w życiu kieruję:
'Najważniejsze jest to co mamy w głowie i w sercu, bo nikt nie jest w stanie nam tego odebrać.' (; |
|
|
czesiek |
Wysłany: Śro 1:06, 26 Paź 2005 Temat postu: |
|
Korba napisał: |
Żyć to znaczy pomagać innym. Trzeba się troszczyć o cudze szczęście, by samemu być szczęśliwym. Raol Follerau |
buddyzm |
|
|
Korba |
Wysłany: Wto 17:25, 25 Paź 2005 Temat postu: |
|
jako, że jadu nie widzę , jedna z myśli na temat życia:)
Żyć to znaczy pomagać innym. Trzeba się troszczyć o cudze szczęście, by samemu być szczęśliwym. Raol Follerau |
|
|
Hala Banaha |
Wysłany: Sob 10:56, 22 Paź 2005 Temat postu: |
|
no pewnie, ze nie zbieram jad
hehe.... wiedziec za duzo to prawdziwe przeklenstwo |
|
|
Korba |
Wysłany: Pią 23:47, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
Hala Banaha napisał: | alez droga Korbo ja jestem po prostu ciekawy, a fajnie sie z Toba pisze wiec dociekam |
czy brak pytania oznacza koniec dyskusji <lol> |
|
|
kredka |
Wysłany: Pią 17:01, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
Korba nie trac okazji ;] |
|
|
Hala Banaha |
Wysłany: Pią 13:05, 21 Paź 2005 Temat postu: |
|
alez droga Korbo ja jestem po prostu ciekawy, a fajnie sie z Toba pisze wiec dociekam |
|
|
czesiek |
Wysłany: Pią 1:09, 21 Paź 2005 Temat postu: Re: filozofia życia |
|
kurzepinka napisał: | Jaką filozofię wyznajecie i wcielacie w życie codzienne?? jakie macie cele, zasady moralne?? Co kieruje waszym życiem?? |
najbliżej mi do buddyzmu |
|
|
Korba |
Wysłany: Czw 22:58, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
żródło poznania świata - zmysły i intuicja.
Co do hedonizmu czy utylitaryzmu - nie solidaryzuję się z żadym z tych poglądów - czasem carpe diem oznacza po prostu ból - bo wsyztkiego spróbowac trzeba. Gdybym powiedziała ze jestem hedonistką minęłabym się odrobinę z prawdą, bo żebym cały czas dązyła jedynie do przyjemności - to nie, po prostu spotykam ją na mojej drodze. Tak samo jest z utylitaryzmem - nie zawsze jest dobre to co jest pożyteczne. Lubię piękno i lubię się bawić. Ale żyję na ziemi nei w niebie i w hedonizm nie popadnę,a nie żyję też w piekle żeby otaczać sie tylko tym co przydatne i pożyteczne. O! I weź mnei kurczę nie zaplątuj bo nie dość że sama sie zgubię to zgubię jeszcze Ciebie i resztę użytkowników forum |
|
|
Hala Banaha |
Wysłany: Czw 21:04, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
no i wiadomo, ze zadna praca nie chanbi
osobicie znam przyklad czlowieka, który rozwozi wegiel i robi muzyke, która dociera do szerszej grupy osob, w skali kraju , typ muzynki- Raggaa
a nastepny przyklad to Stasiuk, który kiedys pasl lamy, a teraz ksiazki pisze. |
|
|
kredka |
Wysłany: Czw 21:02, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
I o to chodzi.. :] |
|
|
kurzepinka |
Wysłany: Czw 20:34, 20 Paź 2005 Temat postu: |
|
anegdota
moje siostra poszła na bazar.tam spodkała jakiegoś sprzedawcę butów, od którego zreszta kupila buty.Człowiek po kilku mnin. poiwedział:
-wie pani co?! moja pasja nie jest sprzedawanie butów tylko filozofia.
i zacza opowiadzc zyciorys Platona.
poźniej powiedział ze słucha namietnie Putina w oryginale...
Ludzie mają różne pasje, nawet sprzedawca butów okazuje sie byc wrażliwym człowiekiem |
|
|